Czy jest jakiś związek pomiędzy składem mleka matki a częstością oraz wielkością posiłków u niemowlęcia karmionego piersią? Czy można jednoznacznie określić, jak często dziecko powinno jeść? Przeczytajcie wnioski z badania opublikowanego w 2013 roku w prestiżowym czasopiśmie Journal of Human Lactation.
Od dawna wiadomo, że dzieci karmione piersią samodzielnie regulują ilość przyjmowanego przez siebie pokarmu oraz częstość karmień, zaś tzw. baby-led-breastfeeding, a więc karmienie, którym kieruje dziecko, to optymalny sposób żywienia zdrowych noworodków i niemowląt. W ostatnim artykule pisałam o tym, jak często oraz jak dużo jedzą niemowlęta karmione piersią na żądanie. Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o badaniu, w którym zastanawiano się, czy skład mleka mamy, a konkretnie zawartość określonych składników odżywczych: tłuszczu, białka oraz laktozy, ma wpływ na zwyczaje żywieniowe niemowląt, czyli częstość karmień oraz masę zjadanego posiłku.
Od czego zależy ilość zjadanego pokarmu u dziecka karmionego piersią? – dotychczasowe wnioski
Samoregulacja apetytu u dzieci karmionych piersią jest przedmiotem intensywnych badań. Jak dotąd stwierdzono, że ilość zjadanego w ciągu doby pokarmu:
- nie jest ograniczana przez ilość mleka dostępnego w piersi mamy – wcześniejsze badania pokazały bowiem, że podczas jednego karmienia niemowlęta zjadają średnio 67% mleka zmagazynowanego w piersi, a więc piersi nigdy nie są puste,
- może zależeć od czynników leżących po stronie matki (różnice w składzie mleka oraz wielkość produkcji),
- może zależeć od czynników leżących po stronie dziecka (masa ciała, zapotrzebowanie metaboliczne zależne od wieku dziecka, pojemność żołądka, szybkość opróżniania żołądka).
Póki co, niewiele jest badań, które pokazują związek pomiędzy składem mleka oraz ilościowym zapotrzebowaniem dziecka na pokarm. W przeszłości podejmowano próby określenia wpływu zawartości tłuszczu w mleku, ponieważ to tłuszcz jest składnikiem pokarmowym o najwyższej kaloryczności, a do tego jest składnikiem mleka charakteryzującym się największą zmiennością, jednak nie stwierdzono, by to właśnie zwiększająca się ilość tłuszczu w mleku (podczas pojedynczego aktu karmienia) była dla dziecka czynnikiem kontrolującym apetyt.
Wydaje się, że kluczowymi czynnikami, biorącymi udział w kontroli uczucia głodu i sytości dziecka, są czynniki hormonalne oraz szybkość opróżniania żołądka. Jak to działa?
Skład mleka mamy a rytm karmień w ciągu doby – australijskie badanie
Wiadomo, że szybkie opróżnianie żołądka sprawia, że szybciej odczuwamy głód. W związku z tym, że różne rodzaje białka podlegają różnej obróbce w przewodzie pokarmowym człowieka oraz w różnym tempie opuszczają żołądek, australijscy badacze postawili tezę, że skład frakcji białkowej mleka wpływa na rytm karmień niemowląt karmionych piersią [Khan i wsp. 2013].
Co ważne, na dzień dzisiejszy wiemy, że spożywane w trakcie posiłku białka wywołują uczucie sytości szybciej niż węglowodany czy tłuszcze. Efekt ten obserwuje się zarówno u ludzi, jak i zwierząt. Jest on zależny od rodzaju spożywanego białka. Białka „szybkie”, np. białka serwatki, trawione są szybciej niż białka „wolne”, takie jak kazeina. Szybciej również dają uczucie sytości. Białka „wolne” rozkładają się dłużej, a więc ich wpływ na uczucie sytości bezpośrednio po posiłku lub też w trakcie jego trwania nie jest tak łatwo zauważalny.
We wspomnianym badaniu określono związek pomiędzy zmianami stężenia składników odżywczych w mleku matek oraz rytmem karmień u niemowląt w ciągu doby. W badaniu wzięły udział zdrowe niemowlęta urodzone o czasie, będące w wieku 1-6 miesięcy, karmione wyłącznie piersią.
Dobę podzielono na cztery przedziały:
- 4:00-10:00 – ranek,
- 10:00-16:00 – dzień,
- 16:00-22:00 – wieczór,
- 22:00-4:00 – noc.
Jaki był rytm karmień u badanych niemowląt?
Ile zjadały dzieci i jak często dopominały się o pierś?
- niemowlęta zjadały średnio 802 g mleka na dobę (zakres: 598-1113 g),
- niemowlęta jadły średnio 15 razy na dobę (zakres: 11-19).
Tłuszcz w mleku matki
- średnia zawartość tłuszczu w mleku matek wyniosła 43,2 g/l (zakres: 28-57 g/l),
- zaobserwowano duże różnice pomiędzy stężeniem tłuszczu w mleku przed karmieniem i po karmieniu (odpowiednio 32 g/l oraz 56 g/l; średnia różnica wyniosła 24 g/l),
- mleko różnych kobiet różniło się znacznie pod względem początkowej zawartości tłuszczu – co więcej, były również różnice pomiędzy próbkami mleka pobieranymi z dwóch piersi tej samej kobiety,
- zawartość tłuszczu w mleku różniła się w zależności od pory dnia – porównując z mlekiem porannym, stężenie tłuszczu było wyższe w mleku dziennym, niższe w mleku nocnym oraz takie samo jak w mleku wieczornym (wytłumaczono to różną efektywnością opróżniania piersi przez dziecko podczas ssania – w ciągu dnia efektywność ta jest wyższa, a więc piersi są skuteczniej opróżniane),
- średnia zawartość tłuszczu w mleku nie wpływała na długość przerw pomiędzy karmieniami, liczbę karmień w ciągu doby, ilość mleka wypijanego podczas jednego karmienia, całkowite spożycie mleka w ciągu doby z danej piersi oraz długość karmień,
- średnie dzienne spożycie tłuszczu przez niemowlęta wyniosło 34,8 g (zakres: 16-48 g) i nie było powiązane z długością pojedynczego karmienia oraz częstością karmień.
Laktoza w mleku matki
- średnia zawartość laktozy w mleku matek wyniosła 68 g/l (zakres: 59-76 g/l),
- nie zaobserwowano istotnych różnic w stężeniu laktozy pomiędzy mlekiem przed karmieniem i po karmieniu, a także pomiędzy lewą i prawą piersią tej samej matki,
- stężenie laktozy w mleku było podobne bez względu na porę dnia,
- średnie stężenie laktozy nie wpływało na długość przerw pomiędzy karmieniami, długość pojedynczego karmienia, wielkość posiłku oraz ilość mleka dostępnego w piersi,
- stwierdzono natomiast, że wyższe stężenie laktozy w mleku wiązało się z większą dobową produkcją mleka oraz z większą liczbą karmień w ciągu doby. Jeśli w pokarmie jest dużo laktozy, pokarm szybko opuszcza żołądek, a skoro tak, to dziecko szybciej odczuwa ponownie głód.
Białko w mleku matki
- w opisywanym badaniu wzięto pod uwagę całkowitą zawartość białka w mleku, stężenie białek serwatkowych oraz stężenie kazeiny,
- stężenie białek w mleku było niezależne od pory dnia,
- średnie dobowe spożycie białka nie miało związku z długością pojedynczego karmienia ani z długością przerw pomiędzy karmieniami,
- stwierdzono natomiast, że im wyższe średnie całkowite dobowe spożycie białka, tym mniejsza liczba karmień w ciągu doby.
Sugeruje się, że:
- stężenie białek serwatkowych (białek „szybkich”, które szybko opuszczają żołądek) oraz kazeiny (białka „wolnego”, które dłużej zalega w żołądku), obecnych w mleku kobiecym, ma wpływ na to, jak szybko dziecko odczuwa sytość oraz jak szybko ponownie odczuje głód,
- białka mleka kobiecego pełnią rolę w regulacji masy ciała dziecka poprzez indukowanie sygnałów głodu i sytości (u dzieci karmionych sztucznymi mieszankami, o innej kompozycji białek niż w mleku kobiecym, stwierdzono wyższe stężenie insuliny we krwi – hormon ten indukuje odkładanie tłuszczu oraz wzrost komórek tłuszczowych, adipocytów),
- białkowe hormony: leptyna, grelina i obestatyna, które odkryto w mleku kobiecym i które pełnią rolę w regulacji uczucia głodu i sytości u ludzi i zwierząt, dodatkowo wzmacniają regulacyjny wpływ frakcji białkowej mleka na apetyt niemowlęcia.
Badanie Khan i wsp. było kolejnym, które pokazało, że najmądrzej z naszej strony jest oddać dziecku kontrolę nad ilością i częstością zjadanych posiłków. Nawet gdyby ssanie piersi matki miało znaczenie jedynie odżywcze (a wiemy, że jest inaczej) i nawet jeśli bylibyśmy w stanie za pomocą określonych algorytmów zbadać indywidualne zapotrzebowanie danego dziecka na dany pokarm, to i tak trudno byłoby nam doścignąć naturę. Czy jest sens się ścigać?
Bibliografia:
Khan S., Hepworth A.R., Prime D.K., Lai C.T., Trengove N.J., Hartmann P.E.: Variation in fat, lactose, and protein composition in breast milk over 24 hours: associations with infant feeding patterns. J Hum Lact 2013, 29: 81-89.
Źródło zdjęć: pixabay.com